W mijającym miesiącu w czasie XXVII Sesji Sejmiku Samorządowego Prezes WPKiW SA w Chorzowie Arkadiusz Godlewski przedstawił informację na temat kondycji parku. Wystąpienie to było inicjatywą sejmikowej opozycji, która nie godzi się ze sposobem gospodarowania społecznym groszem i traktowania załogi parku "przedmiotowo". Stowarzyszenie "Nasz Park" przygotowało dla radnych pisemną informację o tym co się dzieje w parku zacytowaną całości niżej na tej stronie. Mimo zapewnień Przewodniczącego Sejmiku informacja do radnych przed rozpoczęciem obrad nie dotarła. Przedstawiciele Stowarzyszenia "Nasz Park" przyglądali i przysłuchiwali się obradom sejmiku i nie mamy wątpliwości dlaczego park wygląda jak wygląda. Obserwując radnych można było wyciągnąć jedyny słuszny wniosek, że tylko kilku radnych interesowało to, co o parku mówi Godlewski. To natomiast co uczynił Marszałek Adam Matusiewicz przekracza nie tylko granice arogancji władzy, ale również zasady dobrego wychowania. Otóż w czasie kiedy pytanie dot. funkcjonowania parku zadał będący na sali reprezentant posłanki Marii Nowak marszałek obrady opuścił. Istotę wypowiedzi marszałka dla mediów można skwitować krótko:
"wy sobie piszcie, mówcie, a i tak za chwilę nikt nie będzie o tym pamiętał".
Inny charakter miało wystąpienie Prezesa Godlewskiego na 27 Sesji Rady Miasta Chorzów. Radni zadawali prezesowi pytania, jednakże to były V-ce Prezydent Miasta Joachim Otte wyraził dobitnie swoją opinię: " To, że kieruje pan parkiem jest dla niego nieszczęściem".
Myślimy, że jest to odczucie wielu mieszkańców regionu !!!
Dziwi fakt pochwały dla działań władz parku przez byłego Prezydenta Miasta Chorzów
Marka Kopla. Otóż nie ma w tym nic dziwnego. Jak mówi stare porzekadło "za pieniądze ksiądz się modli", tak jest i w tym wypadku. Obecny prezes parku podpisał umowę z firmą Bisness Consulting na jego promocję m.innymi związaną ze zmianą nazwy. Koszt umowy, jak na warunki parkowe poważny, a wynoszący 600tyś.złotych. Z kolei Business Consulting wydzierżawił powierzchnie reklamowe od KZK GOP, gdzie Marek Kopel jest Zastępcą Przewodniczącego Zarządu, a Prezes Godlewski członkiem Komisji Rozwoju. Drogi Czytelniku, wsiadając do tramwaju, czy autobusu z napisem "Park Śląski na każdą pogodę" pomyśl, że ten ukochany przez niektórych z Nas park pośrednio sponsoruje tak potężny podmiot, jakim jest KZK GOP. Wiele osób zadaje sobie pytanie : "Jak to możliwe, że zewsząd płyną sygnały o szemranych interesach w parku, a Rada Nadzorcza lub Walne Zgromadzenie (zarząd województwa) wykazują brak zainteresowania?". Kto za Prezesem Godlewskim stoi ? No właśnie, kto??? Cała sprawa przypomina "Ambergold". Tam władze miasta wystąpiły w reklamie z samolotem "OLT Express", a efekt końcowy każdy poznał.