Pocztę elektroniczną naszego Stowarzyszenia zalała korespondencja na temat powołania nowego prezesa spółki WPKiW SA. Piszący są oburzeni, że w Parku nadal nie ma gospodarza z prawdziwego zdarzenia a górę wzięła polityka.
Nowym prezesem został Andrzej Wyrobiec. Skąd ?
Tym razem z Krakowa, a szkoda, że nie z Gdańska, Olsztyna czy Szczecina. Bo przecież ten nasz biedny Park (przypomnijmy straty za rządów A.Godlewskiego wyniosły łacznie prawie 20 mln zł) może sobie pozwolić na wszystko. Na pensje prezesa godne premiera czy sędziego TK ( o który teraz tyle awantury), koszty codziennego dojazdu do pracy z Krakowa i to zapewne bardziej "wypasioną furą" niż ta poprzedniego prezesa, koszty 5 osobowej Rady Nadzorczej, która nowego prezesa powołała. Nie wybrała w konkursie - tylko powołała. Zrobiła to i zapewniła powołanemu kontrakt, którego warunki zapewniają, jak się domyślamy, zapewne godziwą odprawę, jeżeli nowa władza uzna, że ma lepszego kandydata.
A jakie nowy prezes ma kompetencje, by zarządzać naszym Parkiem i jak jest w stanie identyfikowac się z potrzebami mieszkańców regionu, z historią powstania tego Parku i jego szczególnym miejscem w Polsce i Europie. Z tego co czytamy oprócz ukończonej historii na Uniwersytecie Pedagogicznym i studiów podyplomowych z zakresu rachunkowości i finansów, zasiadania w radach nadzorczych a ostatnio w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego - prezes posiada znakomite kompetencje partyjne. Był i jest działaczem Platformy Obywatelskiej, blisko Grzegorza Schetyny. Tej Platformy, która nowej władzy ciagle zarzuca, że "ustawia" w spółkach "swoich ludzi", że rezygnuje z konkursów na ważne stanowiska. Tej samej Platformy, która mając jeszcze władzę w samorządzie wojewódzkim na Śląsku wykorzystuje sytuację i zapewnia swoim partyjnym kolegom intratne, wysoko płatne stanowiska bez oglądania się na koszty finansowe i społeczne.
W najbliższym czasie będziemy chcieli się spotkać z nowym prezesem i zweryfikować medialne opinie, w szczególności co do wizji zarządzania Parkiem i uznania Parku jako Pomnika Kultury Współczesnej, chronionego przepisami prawa.